18.III.2008
Sprawozdanie z meczu.
27 kolejki Orange Ekstraklasy LEGIA
WARSZAWA – WISŁA KRAKÓW
Stadion Wojska Polskiego, ul
Łazienkowska 3,
27.04.2008 godz. 1700.
W dniu 27
kwietnia 2008 członkowie Stowarzyszenia
Ożarowska, w ramach projektu
Aktywne Weekendy napisanego przez Bartka
Formanowskiego, uczestniczyli
w meczu
27 kolejki Orange Ekstraklasy
rozgrywanym na stadionie Wojska
Polskiego przy ul. Łazienkowskiej 3,
pomiędzy drużynami
Legia Warszawa – Wisła Kraków.
Przed meczem
znane było najważniejsze rozstrzygnięcie
– Wisła Kraków nowo koronowanym
Mistrzem Polski.
Wiślacy
w Warszawie
walczyli tylko o
prestiż i podtrzymanie miana
niepokonanej drużyny w sezonie
2007/2008. Legia zaś, cały czas biła się
o miejsce dające awans do europejskich
pucharów.
Spotkania obu
drużyn zawsze budzą wiele emocji, tym
razem nie było inaczej. Ubrani w
szaliki, koszulki z emblematem swojego
ukochanego klubu wraz z opiekunami
zajęliśmy specjalne miejsca dla osób na
wózkach – między widownią a płytą
boiska. Dzięki temu byliśmy najbliżej
swoich idoli.
Po 26 kolejkach bez
porażki znakomita passa krakowian
została przerwana. Nowo koronowany
mistrz uległ w Warszawie Legii 2-1.
Bohaterem meczu został młodziutki,
zaledwie 18-letni pomocnik gospodarzy
Maciej Rybus, strzelec dwóch goli w 29
i 48 minucie spotkania. Honorowe
trafienie dla Wisły zdobył w 61 minucie
Paweł Brożek, przybliżając się tym samym
do korony Króla Strzelców. Cichym
bohaterem został także bramkarz
stołecznego zespołu Jan Mucha, który
mimo kontuzji obronił strzał Brożka
z rzutu karnego. Nie można zapomnieć, że
od 42 minuty wiślacy grali w dziesiątkę
po tym jak Dariusz Dudka otrzymał drugą
żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Pod koniec legioniści zaczęli grać na
czas, ale do końca dowieźli korzystny
wynik 2-1.
Kibice (L)egii
w kraju i poza jego granicami słyną z
bardzo dobrze, zorganizowanego dopingu.
Jednak od początku sezonu 2007/2008 na
trybunach panuje cisza to – forma
dezaprobaty
fanów dla działań
sponsora - Grupy ITI. Bardzo żałujemy,
że ci którzy pierwszy raz byli na
stadionie nie mogli usłyszeć śpiewanych
na całe gardło: „Sen o
Warszawie”, „Mistrzem Polski jest
Legia” i wielu innych szlagierów. Co
prawda kibice z Krytej próbowali
prowadzić doping jednak z dawną
atmosferą miał on niewiele wspólnego.
"Żyleta" (trybuna
otwarta), w ramach protestu, na pewien
czas zamieniła się w publiczność
siatkarską. Na odkrytej grano w
siatkówkę (dwoma piłkami) i... przez
jakiś czas to właśnie skupiało uwagę
widzów.
Spotkanie
obejrzały
9622 osoby w tym 410 gości zasiadających
pod zegarem.
Dla
kilku osób z naszej grupy wizyta
na stadionie to wyjątkowa okazja
udziału na żywo w dużej imprezie
sportowej.
Katarzyna Rocka oraz Przemysław Plata
Wieloletni KIBICE (L)EGII
Stali bywalcy na Łazienkowskiej 3
[Zdjęcia]
|